Wymagają intensywnej opieki weterynaryjnej i leków, ale przede wszystkim –cierpliwości. Wyswobodzone z - prowadzonej przez członka związku kynologicznego - pseudohodowli psy, boją się nawet wyjść na spacer. Na fermie żyły w dramatycznych warunkach, były karmione rozkładającą się padliną.