Hanna i Michał byli parą niecałe dwa lata. Kiedy kobieta odeszła, Michał zaczął ją prześladować, nachodzić, śledzić, nękać sms-ami i telefonami aż wreszcie zabił ją i siebie. Rodzina Hanny twierdzi, że mówiła o swoich problemach policji - ale nie reagowali.