Mirosław Kaszlej z Zabrza wygrał w sądzie zasiłek pielęgnacyjny na opiekę nad niepełnosprawnym synem. Wcześniej pieniędzy odmówili mu urzędnicy. Zasłaniali się przepisami. - Skoro dziecko nie jest biologiczne ani adoptowane, pieniądze się nie należą – twierdzili.