Na spotkanie z Maciejem Stuhrem dziennikarze UWAGI! udali się aż do Norwegii, gdzie aktor przygotowywał się do startu w triatlonowym wyścigu. I chociaż po drodze ukradziono mu rower, a na pięć minut przed zawodami przypomniał sobie, że nie ma kasku, to dzięki pomocy rodaków udało mu się wystartować.