W Białymstoku policjanci wybili szybę w aucie, w którym matka zostawiła ośmioletniego syna. Sama prawdopodobnie poszła na bazar. Policja poinformowała, że chłopiec "był wymęczony, ale nie wymagał opieki medycznej". Mała Oliwia z Rybnika miała mniej szczęścia. Dziecko zmarło, zamknięte przez ojca w aucie w potężnym upale na 8 godzin. Jak tłumaczy się winny tej tragedii? Jak zareagowała rodzina dziecka?