W sobotę zmarła 75-letnia kobieta, która została oblana kwasem siarkowym na warszawskiej Pradze. Nie wiadomo co było przyczyną zgonu. Ma to wyjaśnić sekcja zwłok zarządzona prze prokuratora. Do dziś nie zatrzymano sprawcy tego brutalnego napadu. Kobieta po wybudzeniu ze śpiączki nie odzyskała wzroku, ale z relacji jej najbliższych - odzyskała świadomość - i o zdarzeniu w windzie opowiadała rodzinie. Nasz dziennikarz rozmawiał z córką tragicznie zmarłej.