Najpierw zostawia swoje dziecko na kilka tygodni u niani, potem je odbiera, nie płaci za opiekę i znika. Taki sposób na wychowanie swojego kilkumiesięcznego syna wymyśliła młoda kobieta mieszkająca pod Warszawą. Do naszej redakcji zgłosiły się oszukane przez nią nianie zaniepokojone losem dziecka.