Jeden urzędnik zlecił drugiemu wycinkę drzew. Ten drugi drzewa wyciął, nie czekając na oficjalne pozwolenie. Ale wyciął więcej niż powinien, więc wybuchła afera. Kiedy okazało się, że za wycinkę grozi wielomilionowa kara, szybko znaleziono jednego winnego w myśl powiedzenia - kowal zawinił, cygana powiesili.