- Nie mam siły już mu tłumaczyć. Niech wyciąga i daje mi – tak, mając na myśli 10 tysięcy złotych łapówki, powiedział zastępca naczelnika wydziału budownictwa i inwestycji starostwa powiatowego w Brzegu. Chwilę potem znalazł się w rękach policji.