Ekipa "Turbo kamery" wytropiła powypadkowego Volkswagena w jednym z komisów i udała się tam wraz z rzeczoznawcą - gdy udowodnili sprzedającemu, że deklaracje o bezwypadkowości auta można włożyć między bajki... reporter został uwięziony! Sprawdzimy też, czy policyjne radary właściwie mierzą prędkość i rozwiążemy sprawę Peugeota, który okazał się nie tak "Używany Gwarantowany", jak sugerowała oferta.