Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni – slogan ten idealnie wpisuje się w historię Anny Kukowskiej i jej piętnastoletniej córki Karoliny. Karolina, jak wielu nastolatków podczas ferii zimowych, pojechała na obóz w góry. I to właśnie tam uległa tragicznemu wypadkowi, który spowodował bardzo ciężkie obrażenia. Zapadła w śpiączkę, a szansę na jej przebudzenie, lekarze oceniali różnie. Była to bardzo ciężka próba dla matki.