Superwizjer

odcinek 1232

Superwizjer

W więzieniu na warszawskiej Białołęce w tym samym czasie swoje kary odbywali liderzy najgroźniejszych polskich gangów: mokotowskiego i pruszkowskiego. Zdaniem prokuratury szybko podporządkowali sobie cały zakład karny, aby dalej prowadzić nielegalne interesy. Mieli dostęp do telefonów, używek, a strażnicy więzienni otrzymywali od nich regularne pensje. 

Dlaczego liderów groźnych gangów nie odseparowano od siebie i nie umieszczono w różnych zakładach karnych? Kto odpowiada za to, że za kratami odbudowały się przestępcze struktury? Zapraszamy na reportaż „Jak gangsterzy przejęli więzienie” Ewy Galicy i Jakuba Stachowiaka.