W prowadzonym przez zakonnice domu dziecka w Szamotułach mieszka zwykle około 70 podopiecznych. Robert Kubicki trafił tam, wraz ze swoim rodzeństwem, gdy miał 7 lat. Ośrodek miał być dla nich bezpiecznym azylem, ale tak się nie stało. Wszystko za sprawą Zdzisława S. - brata dwóch zakonnic, który regularnie odwiedzał sierociniec i zaspokajał w nim swoje seksualne potrzeby.
Robert Kubicki przez lata próbował walczyć w instytucjach publicznych o ujawnienie prawdy na temat tego co działo się w domu dziecka w Szamotułach i o ukaranie winnych. Nieskutecznie. Po latach, mimo iż zmaga się z zaburzeniami psychicznymi rozpoczął prywatne śledztwo i zaczął docierać do świadków tamtych wydarzeń.
Czy udało mu się ustalić więcej niż prokuraturze? Czy był jedynym wykorzystywanym chłopcem?
Zapraszamy na reportaż Magdaleny Gwóźdź „Brat zakonnicy odwiedza dom dziecka”