Z powodu dyskwalifikacji na olimpiadzie w Barcelonie w 1992 r. i rok później na mistrzostwach świata w Stuttgarcie, zaczynają o nim mówić "chodziarz schodziarz". Niejeden by się załamał, ale Robert Korzeniowski postanawia walczyć. O recepcie na to, jak z "chodziarza schodziarza" stać się czterokrotnym mistrzem olimpijskim sportowiec rozmawia z ks. Kazimierzem Sowa.