Zdjęcia ofiar wypadków, zamachów terrorystycznych czy katastrof lotniczych są na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko wpisać odpowiednie hasło w internecie. #ŚMIERĆ jest wszędzie, porusza i interesuje każdego. A także sprzedaje.
W 1881 umiera Car Aleksander II, ktoś robi zdjęcie i oto widzimy jednego z największych władców świata w trumnie. Na podstawie tego zdjęcia powstaje mnóstwo litografii, które później są drukowane w gazetach, a często też sprzedawane jako pocztówki. Kiedy w 1926 roku ogłoszono, że największy gwiazdor filmowy - Rudolf Valentino nie żyje, ludzie oszaleli z rozpaczy. Przed domem pogrzebowym utworzyła się kilometrowa kolejka, kilka osób popełniło samobójstwo. Umarł idol.
Gdyby to miało miejsce dzisiaj, Facebook zalałby nas pożegnalnymi wpisami z hashtagami #ValentinoFuneral czy #RIPValentino. Wspólne misterium pożegnania. Choć ciężko w to uwierzyć, współczesne media przygotowują „na zapas" newsy o śmierci znanych osób. Dlaczego? Kto pierwszy, ten lepszy. Nawet w takim momencie, czas to pieniądz. Gościem kolejnego odcinka programu #SŁAWA, będzie Robert Rutkowski - psychoterapeuta, który o ludzkiej duszy wie wszystko. Karolinie Korwin Piotrowskiej powie m.in. o tym, dlaczego boimy się śmierci, dlaczego płaczemy na pogrzebach ludzi znanych, których jednak nie znaliśmy prywatnie i ile żyć ma każdy z nas - okazuje się, że więcej niż jedno!