Wizyta w gabinecie lekarskim dla każdego malucha jest niewątpliwie dużym przeżyciem. Z kolei wiadomość o czekającej go operacji, to spora dawka nerwów, tym razem dla jego rodziców. O tym, jak wielka, przekonała się Justyna - mama 5-letniej Emilki, u której zdiagnozowano przerost migdałków. Utrudnione oddychanie, często doprowadzające do nocnych bezdechów, spędza (dosłownie!) sen z powiek zatroskanych rodziców, którzy bezustannie, z inhalatorem w ręku czuwają nad śpiącą córką. W tym przypadku koniecznym krokiem staje się operacja, której celem jest poprawa jakości życia całej rodziny. Mimo wielkiego strachu przed czekającym zabiegiem, postawa małej, acz dzielnej pacjentki zawstydziłaby niejednego dorosłego.
Czasami osiągnięcie wymarzonego celu, o który długo zabiegamy, przysparza nam więcej smutku niż radości. Tę teorię potwierdza Marzena, która po zrzuceniu nadprogramowych 50 kilogramów, nie jest w stanie na siebie patrzeć. Wszystkiemu winna jest wiotka, pomarszczona skóra, będąca pamiątką po dawnym, „niezgrabnym” życiu. Obrzydzenie do swojego ciała doskwiera Marzenie tak bardzo, że dziewczyna zaczyna nie tyle wątpić, co wręcz żałować decyzji o zrzuceniu zbędnego balastu. Czy pomoc lekarzy sprawi, że Marzena zacznie wreszcie cieszyć się z efektów wielomiesięcznego wysiłku?