Agata ma 33 lata, pracuje jako bibliotekarka i samotnie wychowuje syna. Zgłosiła się do programu Mai, żeby wyjść z marazmu życiowego, do jakiego doprowadziły ją koleje losu. Bohaterka była tancerką, uprawiała czynnie sport, niestety, gdy miała 21 lat, z powodu kontuzji, jej kariera gwałtownie się zakończyła. Kłopoty ze zdrowiem i brak ruchu zaowocowały dużą nadwagą, Agata znienawidziła swoje ciało. Potem doszedł stres związany z partnerem i chorobą nowotworową synka. U dwuipółletniego Bartka zdiagnozowano raka wątroby. Ojciec chłopca, jest, a może już „był”, wielką miłością Agaty. Kobieta wiedziała o jego wcześniejszych problemach z narkotykami, jednak zdecydowała się stworzyć z nim rodzinę. Wszystko było dobrze do momentu, aż partner Agaty wpadł w nowe uzależnienie - od dopalaczy. Bohaterka traktuje swój udział w programie, jako symboliczne zamknięcie trzech trudnych rozdziałów w swoim życiu: walki z otyłością, toksycznej miłości i choroby dziecka. W tej chwili chłopiec jest zdrowy i Agata wreszcie chce wziąć się za siebie, żeby Bartek miał ładną, zadbaną, uśmiechniętą mamę, która zaraża energią i optymizmem. Maja Sablewska razem z grupą ekspertów i specjalistów intensywnie pracuje z Agatą przez 6 tygodni. „Pamięć mięśni” oraz sportowy duch pomogły Agacie przezwyciężyć słabości. Bohaterka zaczęła poważnie zmieniać swoje życie, i jest mądrzejsza o cenną wiedzę, że nie wolno żałować swoich błędów, bo one zawsze nas czegoś uczą i przydarzają się po coś.
Zobaczcie jej przemianę!