„Płakać mi się chce jak na siebie patrzę. Wylewa się wszystko”. Karolina ma 22 lata i nadwagę, która odbiera jej radość życia. Dziewczyna ukrywa się za mocnym makijażem i czarnymi ubraniami. Kiedyś bohaterka była szczupłą nastolatką, ale odkąd zaczęła pracować w gastronomii, bardzo przytyła. Wstydzi się swojego wyglądu, ale nie ma silnej woli, żeby go zmienić. Maja Sablewska mimo ogromnej empatii dla kobiet, którym chce pomóc odzyskać pewność siebie, w tym wypadku jest sceptyczna. Boi się, że Karolina nie ma dostatecznej motywacji do zmian. Na kanapie w atelier Mai, autorka programu i bohaterka przyklepują zakład, że Karolina schudnie. Maja jest z uczestniczką boleśnie szczera, jeśli ta nie schudnie, prowadząca nie dopuści jej do finału. Sprowokowana zakładem Karolina schudła 8,5 kilograma w 4 tygodnie. To niewiarygodnie dobry wynik, dziewczyna nie poddała się, a wręcz przeciwnie poczuła wiatr w żaglach.
W nagrodę za wspaniałe osiągnięcie Maja urządziła Karolinie – princess day. W błyszczącym diademie na głowie uczestniczka zaczyna definiowanie swojego stylu. Diadem to nie tylko zabawny gadżet, to również bardzo modna w tym sezonie biżuteria do włosów, która jest uzupełnieniem stylu grung’owej, rockandroll’owej księżniczki. Do pracy z modą Maja zaprosiła też Nadię, dziewczynę bohaterki. Zaczyna się przepełniona uśmiechem, dowcipem i życzliwym przekomarzaniem twórcza zabawa z modą. Spadają wszystkie maski, znikają kompleksy, moda to pretekst do wyrażenia skrywanej, kolorowej osobowości Karoliny. W odcinku czeka nas mnóstwo porad, inspiracji i motywacji do zmian.