Pierwszym mężczyzną dziewiątej edycji programu jest Sebastian. Z zawodu jest aktorem, który swoich sił próbuje na deskach teatru i w telewizji, zatem castingi to dla niego chleb powszedni. Aby dostać angaż, nie tylko liczą się umiejętności gry aktorskiej, ale także wygląd. Sebastian ma 28 lat, ale sam przyznaje, że dopada go coś w rodzaju kryzysu. Od pewnego czasu przestał zwracać uwagę na to, jak wygląda. Do programu Mai zgłosił się, aby znowu poczuć się dobrze sam ze sobą.
Oprócz aktorstwa Sebastian skrywa inne zaskakujące zainteresowania. Swój wolny czas spędza na... doglądaniu gołębi hodowlanych. Swoją pasją postanawia podzielić się z Mają Sablewską. Zaprasza ją do ogrodu teścia, gdzie pokazuje jej gołębnik. Następnie Sebastian zabiera Maję do swojego mieszkania. W jego szafie prowadząca znajduje kilkanaście T-shirtów i wiele innych zapomnianych ubrań.
Bohater ma kompletnie nieprzemyślaną garderobę, dlatego Maja przygotowuje dla niego specjalny półfinał. W studiu na Sebastiana czekają trzy stylizacje, które można zestawiać w różnych kombinacjach. To rozwiązanie udowodni, że mniej ubrań znaczy lepiej. Finałowa kreacja to odważny garnitur, który doskonale podkreśli szczupłą sylwetkę bohatera. Jak Sebastian będzie czuł się w takim wydaniu?