Odcinek zamykający 9. edycję udowodni, że nie każda metamorfoza może dojść do skutku.
Po pomoc do Mai Sablewskiej zgłosił się Oliver, 32-latek poszukujący właściwej drogi w życiu. Jego największą pasją jest taniec, a marzeniem - zostanie trenerem personalnym. Dlaczego zdecydował się wystąpić w programie Mai? Oliver jest osobą seropozytywną zakażoną wirusem HIV. Mężczyzna wierzy, że udział w programie Mai doda mu siły do walki. Maja spotyka się z nim w jego mieszkaniu. Tam Oliver wyznaje jej swoje wszystkie problemy. Okazuje się, że oprócz choroby zmaga się także z uzależnieniem od narkotyków. Prowadząca szybko zabiera go do warszawskiego stowarzyszenia, gdzie umawia go na konsultacje z psychoterapeutą. Na początku Oliver stosuje się do rad Mai Sablewskiej i korzysta z terapii. Jednak zaledwie po kilku tygodniach kontakt się urywa. Maja podejmuje poważną decyzję. Postanawia zakończyć z nim współpracę.
Do atelier Mai udaje się zaprosić inną bohaterkę. Joasia jest kosmetyczką. Jej styl ubierania się jest dosyć neutralny i niczym nie zaskakuje. Problem jest w czymś innym. Asia uwielbia mocny makijaż i doczepy. Ma zafarbowane na czarno włosy, a jej codzienny make up to pomalowane na czarno brwi i oczy. To wszystko ją postarza. Maja zaczyna metamorfozę od porad makijażowych. Następnie pokazuje jej kilka modowych tipów. W półfinale przygotowuje dla Asi casualową elegancję. Wszystkie stylizacje idealnie podkreślą jej zgrabną sylwetkę.
W finale bohaterka zaprezentuje się całkowicie odmieniona. Asia zapomni o czarnych, postarzających ją włosach. Stylista fryzur przygotuje dla niej także profesjonalne doczepy. Stylizacja finałowa wydobędzie z Asi skrywaną delikatność.