Czarek, tak jak większość mężczyzn, niechętnie chodzi na zakupy. Jeśli natomiast przez przypadek znajdzie się w sklepie, robi je hurtowo. Mężczyzna wybiera ubrania wygodne, nie zważając na to, czy wpisują się w aktualne trendy czy też nie. W jego szafie znajdują się rozciągnięte bluzy z kapturem i za luźne jeansy. W tych rzeczach czuje się po prostu komfortowo. Czarek ma 40 lat, ale wciąż ubiera się jak nastolatek. O wygląd Cezarego postanowiła zadbać jego partnerka. To dla niej zgłosił się do programu Mai.
Czarek do studia przychodzi w swoim ulubionym wyglądzie: w dżinsach i bluzie z kapturem. Maja od razu zauważa, że bohater programu nosi za duże ubrania, które zaburzają jego proporcje. Bohater ma 190 cm wzrostu, niestety jego stylizacje nie podkreślają tego atutu. Autorka programu postanawia zmienić Czarka w prawdziwego mężczyznę. Pragnie zażegnać jego sportowy, niechlujny styl i pokazać mu, jak powinien wyglądać 40-letni mężczyzna z klasą.
Pierwszym krokiem ku spełnienia wizji Mai jest wizyta w ekskluzywnym salonie z garniturami. Tam wraz z pomocą eksperta wybiera dla Cezarego kilka zestawów na różne okazje. Przy każdej z propozycji Czarek słyszy masę porad i wskazówek modowych.
Kolejnym etapem jest spotkanie w studiu, tym razem dotychczasowe atelier zastąpi... tor kartingowy. W tej niecodziennej scenerii Czarek pozna stylizacje półfinałowe. Maja spróbuje zachęcić bohatera do casualowej elegancji. Wszystkie stylizacje są dopasowane, ale niekrępujące ruchów, wygodne. Tę scenę z ukrycia obserwuje jego dziewczyna, która nie boi się wyrażać opinii. Następna niespodzianka to wizyta u barbera, który zadba nie tylko o brodę bohatera, ale również o jego fryzurę. Finał to klasyka przełamana odrobiną rockowego stylu. Czy metamorfoza Czarka przypadnie do gustu jego partnerce?