Rozmowy w toku

odcinek 2550

Rozmowy w toku

Są samcami Alfa, wojownikami, twardzielami i zdobywcami, ale za każdym twardym mężczyzną stoi teoretycznie słaba białogłowa. Te, które dziś poznacie nie są zachwycone podbojami swych wojów.

Zdzisiek jest emerytowanym żołnierzem, nawigatorem wozów pancernych. To, co kiedyś było jego pracą, dziś jest jego hobby. Dlatego kupił sobie trzy wozy pancerne. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że żona Zdzisia – Ula opancerzonych wozów nie znosi. Chciałaby, żeby jej mąż posiedział z nią spokojnie i pooglądał telewizję, a nie strzelał z działa, aż ją głowa boli. Jak namówić Zdziśka żeby schował mundur do szafy?

Olek cały swój wolny czas poświęcił armii. Potrafi wydać 1000 zł miesięcznie na wojskowe akcesoria i przez dwa tygodnie czyścić z kumplami armatę. Jego dziewczyna Aneta ma do niego żal, że najpierw są mundury, bagnety, buty, armaty, a potem dopiero ona. Jak długo jeszcze Aneta wytrzyma z hobby Olka?

Mikołaj, czy też Lotgar, zrezygnował z rodziny, żeby wieść życie wojowniczego wikinga. Komputer zamienił na dzidę, a samochód na psy husky. Poznał też Eronis, która trzy lata temu była już u Ewy i wtedy przekonywała ją, że jej pasją są kolczyki, tatuaże i implanty. Jak dziś wygląda ich życie w środku miasta?

Paweł najczęściej bywa na misji w „Afganistanie”. Potrafi siedzieć w lesie ze swoją drużyną przez kilka dni i nie ma z nim kontaktu.
Jego żona, Karolina, wścieka się, że pół mieszkania zawalone jest mundurami, bagnetami i rozmaitą bronią, a dla Pawła ważniejsze są strzelanki w lesie z kumplami niż ona i córka. Dlaczego Paweł bardziej kocha wojsko?