Rozmowy w toku

odcinek 2485

Rozmowy w toku

Wyjechały zagranicę, do pracy. Założyły tam rodziny i dobrze im się żyło aż do dnia, kiedy odebrano im dzieci. Od tej pory żyją w przeświadczeniu, że tamtejsze sądy i urzędy robią wszystko przeciwko nim i tylko czekają na kolejny ich błąd. Czy rzeczywiście w Europie inaczej wychowuje się dzieci?

Syn Dominiki miał niecałe pół roku, kiedy wybrała się z nim na szczepienie i właśnie tam dowiedziała się od szkockich pielęgniarek i lekarzy, że Natan jest bity i molestowany Od tej pory minęły prawie 4 miesiące, a Dominika i Kamil wciąż nie mają przy sobie syna…

Czesia walczy z holenderskim sądem o 14-letnią córkę z poprzedniego związku i o 3-letniego Gabriela, którego ma z obecnym partnerem. Ta walka trwa już półtora roku. Czesia i Darek coraz mniej wierzą, że uda im się kiedykolwiek odzyskać dzieci.

Agnieszce, niemiecki Jugendamt – odpowiednik naszej opieki społecznej, który zajmuje się pomocą dla dzieci i młodzieży – odebrał 5-cioro dzieci. Zarzucano jej, że bije dzieci, głodzi je i nie potrafi ich wychowywać.

Jak działa opieka społeczna za granicą? Dlaczego dzieci Polek wychowują się w rodzinach zastępczych?