Są po 40-tce i zgodnie twierdzą, że nie w głowie im operacje plastyczne - odmładzają się dzięki sztucznej opaleniźnie. Są przekonane, że solarium nie tylko odejmuje im ze 20 lat, ale też je odchudza, leczy relacje z mężczyznami, rozwiązuje problemy z kasą i generalnie wprawia je w wyśmienity nastrój. Dlaczego w takim razie lekarze, nie przepisują solarium na receptę?