Rozmowy w toku

odcinek 1653

Rozmowy w toku

Goście „Rozmów w toku” nie potrafią sobie odmówić kawałka ciasta, czekolady czy lodów. Są po prostu uzależnieni od słodyczy. I choć brzmi to śmiesznie, taki nałóg jest naprawdę bardzo niebezpieczny dla życia! Beata mówi, że nie zawsze objada się słodyczami. Wystarczy jednak, że trochę się zdenerwuje, a już pochłania słodycze jak odkurzacz. Agnieszka waży 124 kilogramy. Lekarze kategorycznie zabraniają jej jedzenia jakichkolwiek słodyczy. Kiedyś złamała ten zakaz. Nieomal przypłaciła to życiem… Gdyby Kasię zamknięto w sklepie ze słodyczami, to nie przestałaby jeść, dopóki – jak mówi – nie obżarłaby się na śmierć. Marta straciła dziecko, gdy była w piątym miesiącu ciąży. Od tego czasu coraz częściej zaczęła sięgać po słodycze. Dziś, jeśli nie zje czekolady lub batonika, robi jej się słabo i zaczyna się trząść…