Wygrzebany i wytargany z olbrzymim wysiłkiem z szopy Fiat 126p z 1978 roku odzyska dawny kolor i sprawność. Nie będzie to proste tym bardziej, że czas na reanimację klasyka to jak zwykle tylko siedem dni, a budżet wynosi zaledwie 6000 złotych - Bartek i "Roni" będą musieli zająć się zarówno mechaniką, jak i lakierowaniem.