Pokażemy jak działa suchy dok - jego brama nie otwiera się, ale jest odholowywana. W doku remontowany był statek o długości 187 metrów i wadze 15 tysięcy ton. Będziemy towarzyszyć pilotowi we wprowadzaniu do portu kolosa „Karpaty” - najpierw musi on dostać się na statek, którego burta wznosi się na wysokość czteropiętrowego budynku. Przyjrzymy się żurawiowi „Maja”, który będzie musiał odbić od wybrzeża ze swoim wiszącym, niemal 200-tonowym ładunkiem, mając do dyspozycji zaledwie kilka metrów „luzu”.