Dzisiaj w odcinku poznamy Ewę, która przez życie idzie ze swoim synkiem Filipem. Ewa na co dzień pracuje w korporacji, ale po godzinach przyjmuje w swoim mieszkaniu klientów na masaże energetyczne. Wnętrze mieszkania jest fantastyczne i czuć w nim dobrą energię. Niestety okna wychodzą na taras. A niestety dlatego, że jest on w opłakanym stanie. Ewa wstydzi się przed swoimi gośćmi, a przecież taką przestrzeń mogłaby spokojnie wykorzystać podczas swoich wizyt i różnych spotkań.Ambicje na zrobienie tarasu były, lecz właścicielce udało się wyhodować jedynie chwasty.
Czy Dominik da się doładować Ewie dodatkową energią na tę tarasową metamorfozę? Co to są „mordory” według naszego prowadzącego? Czy taras będzie współgrał z energetycznym wnętrzem?
Oglądajcie i przekonajcie się sami!