W dzisiejszym odcinku Dominik Strzelec upoluje czteroosobową rodzinę Wołkowiczów. Po raz pierwszy w historii wszystkich polowań nasz prowadzący zdecyduje się na metamorfozę tarasu. Tarasu w bloku, który położony jest nad samym wjazdem do garażu.
Rodzina marzy, aby skutecznie odsłonić się od wjazdu, ponieważ dotychczasowa „zasłona” z tuj po prostu uschła. Na tarasie pojawi się miękkie podłoże dla dzieci oraz przestrzeń dla rodziców wraz z opcją leżakowania specjalnie dla taty.
Czy dopieszczenie tarasu zajmie tyle samo czasu co każdego dotychczasowego ogródka? Tutaj czeka Was lekkie zaskoczenie. Przekonacie się, że jesienna pogoda potrafi płatać figle, ale jedno jest pewne: Każda misja Dominika Strzelca i jego ekipy kończy się niewątpliwym sukcesem i ogromną radością upolowanych rodzin.