Zakład fryzjerski "Betti" mieści się na jednym z krakowskich blokowisk. Szefowa twierdzi, że nie ma u niej klientów, przez remont drogi dojazdowej. Jednak czy to prawdziwy powód? Andrzeja i Tomka w osłupienie wprawi to, jak w tym salonie jest… brudno. Prócz kurzu, włosów i resztek farb znajdą tam nawet… martwe owady! W odcinku dowiecie się także, co mogą prać fryzjerzy, żeby tylko zaoszczędzić kilka złotych. A co najciekawsze – Beata i jej fryzjerki twierdzą, że gdy nie ma klientów, to zawsze sumiennie sprzątają!