Właścicielka z zawodu charakteryzatorka i kosmetyczka zainwestowała wszystkie swoje oszczędności i z pomocą siostry otworzyła swój biznes. Kiedy ciężko zachorowała zastąpiła ją jedna z jej fryzjerek. Po jej powrocie do pracy okazało się jednak, że kalendarz świeci pustkami, bo fryzjerka większości osób nie obsługiwała, tłumacząc się strasznym nawałem pracy. A na koniec, kiedy zwalniała się zabrała ze sobą ostatnie wierne klientki. Załamana właścicielka zaczęła poszukiwania nowych fryzjerek. Przez salon przewinęło się ich wiele. Właścicielka twierdzi, że ma pecha. Od ośmiu miesięcy w salonie pracuje fryzjerka Aneta. Szefowa jest z niej bardzo zadowolona. Uważa, że ma dobre umiejętności. Aneta chciałaby pokazać, co potrafi, cóż z tego, kiedy salon ma tak złą opinię, że mało kto tu dziś zagląda.