Ekipa „One Night Squad” przybywa na Zanzibar.
Jak w nowym show poradzi sobie dziesiątka celebrytów, którzy zdobyli popularność dzięki udziałowi w największych programach reality: „Big Brother”, „Hotel Paradise”, „Love Island. Wyspa miłości”, „Ex na plaży”, „Warsaw Shore” oraz „Top Model”? Anastasiya Yandaltsava, Beata „Ata” Postek, Ania Adamczyk, Ada Śledź, Madzia Wójcik, Łukasz Karpiński, Mikołaj Jędruszczak, Damian „Stifler” Zduńczyk, Piotr „Pedro” Polak oraz Michał Baryza nie wiedzą jeszcze co ich czeka. Przyzwyczajeni do życia na spontanie, gotowi na różne wyzwania, mogą jednak lekko się zdziwić. Tutaj wejdą na drogę prawdziwej rywalizacji. W grupie złożonej z mocnych osobowości iskrzy już od początku. Kto z kim znajdzie wspólny język? Kto od razu się polubi, a gdzie od początku będą tarcia i spięcia?
Pierwszy dzień spędzają w ekskluzywnej willi, pławiąc się w luksusach. Zachwyceni warunkami, oddają się przyjemnościom podczas wieczornej imprezy, myśląc, że ta sielanka będzie trwała przez cały ich pobyt na wyspie. Wykwintna kolacja, drinki, wspólne tańce i kąpiele w basenie. Uczestnicy „One Night Squad” postanawiają z wielką pompą uczcić ten wyjazd i nie zakładają, że kolejny dzień może wyglądać zupełnie inaczej.
Po imprezie do bladego świtu, czeka ich brutalna pobudka. Od tej chwili rajskie wakacje zmieniają się w survival. Szybkie pakowanie najpotrzebniejszych rzeczy, wyprowadzka z luksusowych apartamentów w 15 minut i 9-kilometrowy marsz przez tropiki z ciężkim bagażem na plecach to dopiero początek atrakcji zafundowanych przez Olę Sworowską - prowadzącą program. Gdy zmęczeni przybędą na miejsce, będą spragnieni odpoczynku. Ale nic z tego. Teraz zacznie się prawdziwa rywalizacja na plantacji alg. Pierwsze zadanie wykonają w duetach. W jakie pary się dobiorą? Z kim będą chcieli stworzyć team i walczyć o wysoką stawkę, którą jest spokojna noc w luksusowej willi? Zwycięzcy wyśpią się w wygodnym łóżku, a resztę ekipy czekają mało komfortowe warunki i rozbijanie obozowiska na plaży. Zadanie niby proste, jednak wymagające kooperacji. Nie wszyscy jednak są przyzwyczajeni do podporządkowania się innym, więc układanie się do snu w plenerze może zająć im dłuższą chwilę…