Dominika i Wiktor to bohaterowie ostatniego odcinka tego sezonu „Nowej misji ratunkowej". Znają się już od 4 lat, jednak parą są od niedawna. Nie chcą marnować żadnej chwili, dlatego Dominika zaproponowała, aby jej chłopak zamieszkał z nią i jej kotką Mią. Niestety na ten moment w kawalerce nie ma miejsca na rzeczy Wiktora.
Oboje są artystami, Wiktor tworzy skecze, a Dominika lubi malować, śpiewać oraz interesuje się modą. Mieszkanie to odzwierciedlenie ich dusz, panuje w nim artystyczny nieład. W salonie, do którego zaprosili Ulę, brakuje porządnej szafy. Nasza bohaterka ma dużo ubrań, mają też lampy, aparaty i sprzęt do nagrywania. Rzeczy jest dużo, a miejsca mało. Jest też stary i brudny parkiet, a okien dawno nikt nie mył. Będzie więc dużo sprzątania i dużo organizowania przestrzeni. Pojawi się biurko dla dwojga, z długim blatem, kilka patentów na półki i wieszanie prac, ściana z obrazami oraz... dżungla!
Ula pomoże odczarować pokój trzyletniej Marysi, która szczerze przyzna, że sama robi tam bałagan, jednak nie to jest głównym problemem. Większość książeczek i zabawek jest poza jej zasięgiem, a wystrój został po sypialni rodziców. Zobaczycie jak funkcjonalnie urządzić pokój dziecka i przerobić karmnik dla ptaków na lampkę nocną.
W tym sezonie pojawi się także balkon! Własny ogród to w dużym mieście niestety rzadkość. Ula udowodni, że pięknie urządzony balkon, może być jego namiastką. Oczywiście poza strefą relaksu, pojawi się tam także miejsce na przechowywanie, którego w mieszkaniach w bloku jest zawsze za mało. Choć bywa i tak, że nawet mieszkając w domku jednorodzinnym można mieć problem z organizacją przestrzeni, o czym Ula przekona się w Pabianicach u Marty i Kuby. Ich piwnica zyskała miano „tragicznej". Uczestnicy będą musieli uporać się z segregacją sporej ilości rzeczy, odgrzybianiem i malowaniem, żeby pomieszczenie nabrało bardziej przytulnego charakteru. Ula z kolei zadba o organizacje kącika pralniczego, szafki na chemię i sezonowej szafy.
A jeśli o ubraniach mowa – w jednym z odcinków zajmiemy się także garderobą. Emilia i Mateusz z Grójca, którzy spodziewają się przyjścia na świat córeczki, potrzebowali pomocy Uli w zagospodarowaniu pełnej skosów przestrzeni.
Jak zwykle w programie nie zabraknie patentów Uli. Zwykła, drewniana paleta zostanie przerobiona na stojak do sprzętu fotograficznego, a grójeckie skrzynki na jabłka zmienią się w szafki na buty z siedziskiem. Ula opowie też między innymi o tym jak efektywnie prać i wieszać
pranie tak, żeby nie prasować. Wiecie, że rocznie można zaoszczędzić w ten sposób aż 60 godzin?
Czy zmiany wprowadzone w domach uczestników „Nowej misji ratunkowej" są trwałe? Teraz przekonacie się o tym na końcu każdego odcinka. Kilka tygodni po zakończeniu programu nasi bohaterowie zrelacjonują, jak sprawdzają się zmiany wprowadzone przez Ulę.
Program dostępny online na platformie VOD player.pl