W tym ogrodzie rządzi pan Tomasz, który ma mnóstwo niezwykłych pomysłów i jest też wyjątkowo staranny w ich realizacji. Ogród jest więc bardzo ciekawy i wygląda jak spod igły – i to choć sam gospodarz twierdzi, że jest początkującym ogrodnikiem. Z państwem Martą i Tomaszem Kickami spotykamy się w dużej altanie, która stanowi serce ogrodu. Całą budowlę, wraz z jej wyposażeniem, gospodarze wykonali własnoręcznie. Komplet wypoczynkowy zbudowany jest z palet obłożonych deskami i pomalowanych bejcą. Kanapa jest na tyle duża i wygodna, że można się na niej zdrzemnąć, a ściany osłaniają od wiatru. Z kolei przed palącym słońcem i deszczem chroni rozpięty nad kącikiem wypoczynkowym żagiel, dodając jednocześnie budowli wyrazu i optycznej lekkości. Na początku żagiel nie miał odciągu, ale zbyt mocno poruszał się na wietrze, więc pojawiła się dodatkowa kotwa i łańcuch mocujący. Aby maksymalnie wykorzystać przestrzeń, pan Tomasz dobudował z tyłu składzik na drewno.
Przygoda z ogrodem zaczęła się kilka lat temu, gdy trwały jeszcze prace nad budową domu. Cała działka liczy 608 m kw, z czego 400 zajmuje ogród. Wejście na posesję znajduje się od południowego zachodu; jest tu podjazd i geometryczne rabaty w przedogródku. Wzdłuż budynku przechodzimy ścieżką do odkrytego tarasu otoczonego żwirowymi rabatami, na których rosną trawy i niskie krzewy. W kolejnym narożniku mieści się terrarium, czyli wybieg dla żółwi. W centralnej części ogrodu znajduje się kolejny taras, do którego przylega wyniesione akwarium. Parę kroków dalej mieści się kącik wypoczynkowy z altaną, grillem i drewutnią, a przy północno-wschodnim narożniku domu – warzywnik i zagroda z kompostownikami.