Wiejskie siedlisko koło Miechowa jego właścicielka Marta Sumera przekształciła w kwitnący ogród. Uprawia go ekologicznie, nie przekopuje ziemi, tylko ją ściółkuje pozwalając się roślinom dowolnie rozsiewać. Nie wyobraża sobie ogrodu bez zwierząt, więc spacerują tu kury, kaczki, pasie się koza, fruwają gołębie. Są tu urocze stawiki, plaża i inne atrakcje.