Tym razem odwiedzamy ogród w Oleśnicy. Położony jest on na skraju miasta, a za płotem rozpościerają się pola kukurydzy. Dom gospodarzy wręcz tonie w zieleni. Małgorzata i Adam Krasuccy gospodarują tutaj od przeszło dziesięciu lat. Sami wymyślili ogród i ciągle go urządzają. Małgosia zawodowo zajmuje się ubezpieczeniami, Adam zaś pracuje w branży budowlanej. W ogrodzie realizują swoje przyrodnicze pasje. Korzystają z niego wraz z dziećmi oraz ukochanymi zwierzętami.
W przedogródku, przy uroczej furteczce, cieszy gości wspaniale pachnąca kompozycja kwiatowo-ziołowa, w której króluje aromatyczna werbena cytrynowa (Aloysia citrodora). Małgosia uważa, że przedogródek powinien cechować się ładem, porządkiem, ale też nie powinien pochłaniać zbyt dużo pracy. Dlatego przed domem sporo krzewów to iglaki, które są ozdobne przez cały rok, a od wiosny do jesieni tworzą tło dla kwiatów sezonowych, którymi Małgosia dekoruje obejście domu. To dzięki nim w tej części ogrodu pojawiają się kolory. Przykładem jest efektowna kompozycja przy schodkach. Uwagę zwracają też skrzynki kwiatowe zawieszone na bramie wjazdowej. Kiedyś dekorowały one parapety, ale niestety koty zrobiły sobie w nich legowiska. Z ciekawostek dostrzegamy też jodłę kalifornijską (Abies concolor) o ciekawej formie – nie wykształciła przewodnika.
Elewację pokrywa dorodny winobluszcz trójklapowy (Parthenocissus tricuspidata), wspaniale przebarwiający się jesienią. Warto zwrócić uwagę na jego dachówkowato zachodzące na siebie liście. Woda z deszczu swobodnie po nich spływa, nie mając żadnego kontaktu z murem. Ponadto liście chronią dom przed nagrzewaniem się w upały, tym bardziej, że jest to elewacja południowa.