Marta ma 21 lat. Kilka dni po narodzinach jej mama zauważyła niepokojące zmiany w zachowaniu córki. Okazało się, że dziecko zostało zakażone gronkowcem. Bakteria upośledziła wzrost kości, przez co jej noga musiała być sztucznie wydłużana za pomocą śrub i stelaży ortopedycznych. Kobieta większą część swojego dzieciństwa spędziła w szpitalach, na czym ucierpiały jej relacje z rówieśnikami. Na szkolnym korytarzu nie raz była obiektem drwin ze strony innych uczniów.
Marta dzielnie zniosła walkę z chorobą, ale niestety nie potrafi zapomnieć o tych dramatycznych chwilach. O przebytej chorobie wciąż przypominają jej głębokie i rozległe blizny na nodze. Mimo upływu wielu lat sama myśl o gronkowcu doprowadza ją do łez. Dziewczyna marzy, aby puścić w niepamięć traumatyczną przeszłość.
Czy Doktor Gojdź podejmie się leczenia tego skomplikowanego przypadku?