Pewnego dnia szesnastoletnia dziewczynka dostaje dziwnego ataku: pada w drgawkach na podłogę, nie kontroluje swojego ciała, nie może wydobyć z siebie głosu. Lekarze diagnozują u dziewczyny epilepsję, a księża opętanie przez złego ducha. Przez kolejne lata dziewczynka ma ataki, przy których demonstruje nadludzką siłę, niszczy będące w jej zasięgu krzyże i święte figurki, zabija ptaki i odgryza im głowy, widzi diabelskie twarze i mówi nie swoim, męskim głosem, którym przedstawia się jako lucyfer. Mija aż siedem lat do momentu, gdy biskup Wurzburga udziela oficjalnej zgody na poddanie dziewczyny egzorcyzmom. Rok później 30 lipca 1976, podczas ostatniego z nich dziewczyna umiera. Przerażająca i nigdy niewyjaśniona historia życia i śmierci dziewczyny została przedstawiona w głośnym filmie „Egzorcyzmy Emily Rose”. Wydarzenia przedstawione w tym filmie naprawdę miały miejsce, podobnie jak historia przedstawiona w tym odcinku.