Jezioro George znajduje się niedaleko Sidney. Mogłoby być atrakcją turystyczną, ale ludzie mówią, że to przeklęte miejsce. Śmierć, tajemnica, bezradność - te słowa najtrafniej oddają charakter tego obszaru. Naukowcy nie mają wątpliwości, że wokół jeziora dochodzi do niesamowitych zdarzeń. Jezioro George często określa się, jako australijski Trójkąt Bermudzki. Badacze odkryli, że niegdyś na terenach przy jeziorze George Aborygeni chowali swoich zmarłych. Jezioro napełnia się wodą w cyklach dwudziestoletnich - po przejściu gwałtownych burz. Paruje, kiedy jest gorąco. Mimo, że jezioro należy do płytkich, od lat toną w nim ludzie. Naukowcy uważają, że ma to związek z wyjątkowo niską temperaturą wody, niską zawartością tlenu i całkowitym brakiem światła.