Zięć Marii konstruuje specjalną maszynę, która ma pomóc jej w ogarnięciu sprzęgła. Agnieszka „ma ciepnąć gaz”, tylko jak to zrobić, żeby nie przyprawić instruktora o ból głowy? Piotr chodzi do szkoły katolickiej. To prowokuje instruktora do przepytywania chłopaka z Biblii i matematyki. Czy Agnieszka widząc teścia wjedzie w krawężnik? A Piotr opowie o swojej pierwszej miłości?