Załoga wioząca elementy ładowarki do materiałów sypkich na ostatniej prostej prowadzącej do Świnoujścia spotka się ze zniecierpliwionym kierowcą i komplikacjami na miejscu rozładunku.
W Ustce ekipa z Olecka rozpocznie przygotowania do transportu łodzi mieszkalnej - ma ona trafić pod Berlin w ciągu dwóch nocy, jednak już sama droga wyjazdowa z miejsca załadunku okaże się tak wąska, że proces rozciągnie się w czasie.
Zespół z Radlina napotka na kolejne kłopoty na drodze do granicy polsko-niemieckiej - kierowcy nie będą mogli zmieścić się między słupem sygnalizacji świetlnej a słupem od znaków, co spowoduje korek i stratę cennych minut.