Megatransporty

sezon 4 odcinek 11

Megatransporty 4

Ekipa z Niemodlina wioząca 130-tonową przekładnię z Elbląga napotka problemy z hydrauliką naczepy, która nie zadziała na mrozie. Wyzwaniem okaże się też pokonanie skrzyżowania, które najlepiej będzie przejechać... na wstecznym. Załoga wioząca wodolot pojedzie krajową "piątką" - na tej drodze nawet w nocy panuje duży ruch. Jeden z pilotów wypuści się daleko do przodu, aby sprawdzić czy wolny jest wjazd na teren rozładunku. Transport tramwaju zablokuje wjazd na trasę S5 - Malina będzie musiał wyciąć znaki, a ekipa z przodu - posprzątać plastikowe zapory, by kierowca Kamil wymanewrował zestawem i za jednym razem pokonał dwa ronda.