Ozdobą Gandawy i jej pierwszym ważnym budynkiem jest zamek hrabiów flandryjskich Gravensteen, który góruje nad starym miastem. Robert wyjaśnia zagadkę jego formy i zagłębia się w gąszcz ulic, mostów i kanałów, przy których stoją okazałe domy cechowe, świadectwo dawnej potęgi Gandawy, miasta tkaczy i kupców. Miejscową słodką specjalność „cuberdon” można kupić na ulicznych straganach, musztardę w sklepie przypominającym aptekę, jałowcówkę genever w barze, a prawie wszystkie inne lokalne produkty spożywcze w dawnej hali mięsnej Vleeshuis. Antwerpia wita nas klopsikami w sosie z cykorii i porów, które Robert gotuje nad brzegiem Skaldy. Następnie prowadzi nas pod ratusz, na zjawiskowy dworzec kolejowy, do słynnej dzielnicy diamentów i do domu Rubensa.