Po ponad trzech latach zawitaliśmy ponownie do ogrodu państwa Stefanii i Tomasza Zwolińskich w miejscowości Skierdy niedaleko Nowego Dworu Mazowieckiego. Od czasu naszej ostatniej wizyty sporo się tutaj zmieniło. Pierwsza zmiana nastąpiła w bryle budynku – w miejscu okna pojawiło się wyjście do ogrodu. Teraz bezpośrednio z salonu domu wychodzi się do nastrojowego ogródka, który większość dnia ukryty jest w cieniu budynku. Widok zamyka niewielka oranżeria, która latem wykorzystywana jest do spotkań i odpoczynku. Malunki na ścianach przypominają o pasji gospodyni, a centralną rabatę zajmują rododendrony i niewielkie oczko wodne z kaskadą. Pływają tu kolorowe karpie koi, a potężne różaneczniki, które przewieszają się nad wodą podparte są bambusowymi tyczkami. Pod krzewami gospodyni posadziła niziutkie, wczesne tulipany botaniczne o białych i lekko żółtych płatkach.