Choć w programie Patryk Mikiciuk przygląda się przede wszystkim związanym z tym okresem samochodom, to czasami nie da się ich opisać bez pokazania miejsc, w których jeździły. Niewątpliwie jednym z takich miejsc jest podkrakowska Nowa Huta – dla jednych dzielnica, dla innych zupełnie niezależne, socjalistyczne i robotnicze miasto. Od ponad 60 lat ten kawałek świata zachował się w niemal niezmienionym, peerelowskim kształcie.