Magiczna Rumunia w dalszym ciągu oczarowuje Przemka. W drodze do słynnej uzdrowicielki, Kossakowskiemu udaje się odwiedzić miejsce zwane Wesołym cmentarzem. Wrażenia niesamowite! W dobrym nastroju kontynuuje drogę do Marii Campiny. Cyganki, która była nadworną wróżką małżeństwa Ceausescu. Odświętnie ubranego Przemka czeka nie lada zaskoczenie. Po raz pierwszy odbędzie wizytę... w pałacu. Wydawałoby się, że nic nie przebije tylu wrażeń. Jednak podczas wizyty u młodej uzdrowicielki Kristiny, Przemek dowie się, czyj duch towarzyszy mu na co dzień i czy wciąż nosi na sobie klątwę.