Piękny Paryż, stolicę Francji można poznawać na wiele sposobów. Kossakowski nie wejdzie na wieżę Eiffla. To byłoby zbyt proste. Przemek wybierze zupełnie inną sytuację. Wraz z 5 tysiącami osób weźmie udział w marszu ... zombie. Czy zostanie pogryziony? A może sam zacznie gryźć innych? Bycie zombie mimo że wciągające, nie jest wcieleniem atrakcyjnym. Co innego bycie gwiazdą. Przemek, niczym Leonado Di Caprio w filmu "Niebiańska plaża", odkryje rajską wyspę. Ryzykując życie, będzie chciał na własne oczy zobaczyć w Tajlandii jedno z piękniejszych miejsc na świecie. Tylko, czy miejsce to okaże się dla niego gościnne? Żebyście jednak mogli sprawdzać z Przemkiem nieoczywiste miejsca również w Polsce, pojedziemy do Poznania. Co niezwykłego tam będzie na nas czekać?