Kinga poznała swojego przyszłego męża gdy była na studiach. Imponował jej tym, że nie opuszczał jej nawet na chwilę, zawsze wszędzie przywoził, odbierał, był nieustannie obok. Objawy zazdrości traktowała wtedy jako oznaki miłości. Ślub, który wzięli w rodzinnej Rabce Zdrój był ostatnim radosnym wydarzeniem w ich wspólnym życiu. Po ślubie mąż Kingi zaczął być zazdrosny, każdego dnia coraz bardziej.. Skąd wzięła się ta chorobliwa zazdrość? Czy miłość małżonków przetrwała tę próbę?