Dominika jest kobietą sukcesu, pracuje na stanowisku menadżera działu handlowego w agencji reklamowej, jest niezwykle kontaktowa, profesjonalna i energiczna.
Niestety na spotkaniach biznesowych często spotyka się z tym, że klienci zamiast jej słuchać, „gapią się", bo inaczej nie można tego nazwać, na jej twarz. Dominika jest osobą inteligentną, dojrzałą emocjonalnie i stworzyła sobie przez lata taki pancerz psychiczny, że nie robi to już na niej takiego wrażenia. Jednak... gdyby znalazł się sposób na wyleczenie jej problemu, nie zastanawiałaby się, ani sekundy. O kompleksie kobiety wie jej przyjaciółka z dzieciństwa i to ona zgłosiła ją do udziału w programie, w nadziei, że lekarze z "Kliniki marzeń" poradzą sobie z chorobą Dominiki.
Bohaterka ostatniego odcinka serii od kilku lat nie może się pozbyć pogłębiających się bruzd potrądzikowych. Niestety, bardzo mocnym zagłębieniom towarzyszy nadprodukcja sebum, czyli uciążliwe przetłuszczanie się cery.
Dominika ma 33 lata i samotnie wychowuje ukochaną ośmioletnią córkę. Chciałaby poczuć się piękną kobietą dla siebie, ale też być wzorem dla córki, a w przyszłości poznać kogoś interesującego.
Specjaliści z kliniki podejmują się wyzwania leczenia Dominiki, proces będzie długotrwały, ale rokowania są dobre. Nowoczesny sprzęt i odpowiednio dobrane preparaty wspomogą lekarzy.
Dominika i Dagmara zostają też zaproszone na specjalny trening personalny w siostrzanej klinice o profilu medycyny sportowej. Trener chcą zmobilizować Dominikę do dbania o siebie, ponieważ nic tak nie wspiera organizmu w walce o nową jakość życia, jak endorfiny, które wytwarzają się podczas wysiłku fizycznego. W Dominikę wstąpi nowa energia.