W dzisiejszym odcinku poznamy 39-letnią Beatę z Elbląga, która od prawie 10 lat mieszka w okolicach Manchesteru. Na wyspy trafiła na pierwszym roku studiów, żeby zarobić na ich skończenie. Tak jej się spodobało, że w Anglii mieszka od 20 lat.
Beata zabierze nas na spacer po Manchesterze. Zobaczymy średniowieczną katedrę w centrum miasta, jedno z największych europejskich China Town, a także dzielnicę gejowską. Tam spotkamy się z przyjaciółmi Beaty, którzy opowiedzą o tym jak żyje się społeczności LGBT w Manchesterze oraz jakimi ludźmi są Anglicy.
Podczas zwiedzania miasta dowiemy sie, dlaczego na każdym kroku można napotkać pszczoły. Odwiedzimy także ulubiony pub Beaty, który uchodzi za jeden z najstarszych w Manchesterze. Przyjaciel bohaterki opowie o budzącej dreszczyk emocji historii tego miejsca.
Beata zaprosi nas również do swojego mieszkania, w którym sprawdzimy gdzie Brytyjczycy trzymają pralkę i suszą swoje pranie. Przy okazji bohaterka zdradzi nam, co bardziej się opłaca - wynajem czy kupno nieruchomości oraz czy w Anglii trudno jest dostać kredyt.
Zajrzymy także do kafejki z domowym polskim jedzeniem, której właścicielką jest Beata. Razem ze swoimi współpracowniczkami opowiedzą, jakie dania cieszą się największą popularnością wśród Brytyjczyków a także, czy skomplikowane jest tutaj założenie firmy. Po sąsiedzku odwiedzimy rownież sklep z okolicznościowymi kartkami, który prowadzi znajoma Brytyjka. Dowiemy się tam, czemu Anglicy, uwielbiają celebrować święta przy użyciu kartek okolicznościowych. Zajrzymy też do zaprzyjaźnionego rzeźnika.
Nie zabraknie także brytyjskiego jedzenia, historii o popularnych w Anglii WAGs a także przejażdżki lewą stroną ulicy.